Nawigacja
Wilk Samotnik: Letnia Akcja Szkoleniowa - puszczaństwo na LAS-ie !
- Drukuj
- 07 wrz 2009
- Puszczańskie porady
- 6166 czytań
- 0 komentarzy
Puszczaństwo na LAS-ie !
Andrzej Starski zaproponował, by w ramach Warsztatów Puszczańskich na Letniej Akcji Szkoleniowej uczestnicy warsztatów odpowiedzieli na następujące pytania:
a) dlaczego puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie,
b) co traci harcerstwo rezygnując z puszczaństwa,
c) jak robić puszczaństwo na kursach drużynowych,
d) jak nie zrobić z harcerstwa organizacji kolonijnej i wyjść z obozami z baz w las.
"...odpowiedź na te pytania powinna być ważnym osiągnięciem zajęć - prawdziwa cnota krytyk się nie boi, minęło ponad 100 lat czy moglibyście zatem uzasadnić aktualność słów Bi-Pi - myślę, że to niezłe wyzwanie" ( A.S.)
Na pytanie "dlaczego puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie" uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Puszczaństwo jest kwestią bycia lub nie bycia - jest tym elementem, który nas wyróżnia (nie survival). Zwykły spacer po lesie z harcerzami zawsze daje więcej emocji, wrażeń, przyjaźni niż najlepsza zbiórka organizowana w harcówce, szkole etc - niż siedzenie w dowolnym miejscu.
2. Puszczaństwo - dlatego, że najlepszym miejscem do kształtowania charakteru i duchowości ( nie mylić z religijnością) jest las. Co do duchowości, to w lesie dziecko - młody człowiek może zadumać się nad przyrodą, zachwycić widokiem, zapachami, zwierzętami czyli życiem. Charakter zaś kształtuje się przez pokonywanie trudności i radośc z efektów własnego wysiłku. Puszczaństwo spełnia w 100% misję ZHP, oczywiście jeśli to będzie prawdziwe puszczaństwo czyli takie które nie zamyka się tylko w lesie "chodując" dzikusów.
3. Puszczaństwo uczy młodego człowieka integralnego obcowania z przyrodą, co jest jedną z podstaw historii skautingu. Z biegiem lat jednak zatracono wartości puszczańskie. Wielkie związkowe zloty wyglądają jak wielki show, brakuje tylko dyskotekowej kuli. Coraz mniej obcowania z naturą, poznawania jej, a coraz więcej "zabawy" i upraszczania życia (prąd w lesie, etc)
4. Puszczaństwo jest potrzebne w harcerstwie ponieważ każdy harcerz powinien być jak najbliżej przyrody
5. Puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie bo dzięki niemu wracamy do korzeni i w ogóle do sensu istnienia naszej organizacji
6. Puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie bo jest najlepszym antidotum na choroby cywilizacyjne. Harcerz z lasu to prawdziwy Człowiek.
7. Puszczaństwo jest potrzebne ponieważ gwarantuje naturalność w wychowaniu, kontakt z przyrodą, uczy samodzielności, rozwija pomysłowość, wyobraźnię, zaradność - cechy, które są potrzebne zarówno młodemu jak i dojrzałemu człowiekowi. Może być (jest) alternatywą wobec "plastikowej" kultury, która zaczyna się panoszyć niestety także w harcerstwie w tym na zlotach i obozach.
8. Puszczaństwo jest nam potrzebne by wychowywać zgodnie z prawami natury które kierują światem
9. Puszczaństwo jest nam potrzebne bo jest naturalne! Jest ono po prostu konieczne by harcerstwo było harcerstwem!
10. Puszczaństwo jest naszym wyróżnikiem na tle setek innych ofert. Wychowywanie przez naukę życia w zgodzie ze światem, bez zmieniania go na siłę i w naturalny sposób.
11. Puszczaństwo jest czymś co odróżnia nas od reszty. To coś zupełnie nowego, czego dzieciaki nie mają na co dzień. Zresztą w dzisiejszych czasach kontakt z przyroda jest bardzo ważny a my im tego nie dajemy! (zbiórki w harcówkach ciągle na ten sam temat, problemy z niewykorzystywaniem terenu)
12. Puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie bo to jest naturalne.
13. Puszczaństwo jest atrakcyjnym programem bardzo rzadkim gdzie indziej. Moim zdaniem jest idealnym środkiem do kształtowania charakteru.
14. Puszczaństwo jest czymś co odróżnia harcerstwo od innych organizacji młodzierzowych jednocześnie będąc atrakcyjnym programem.
15. Przede wszystkim puszczaństwo wpływa na te najbardziej magiczne elementy harcerstwa, wyróżniające nas na tle innych organizacji, klubów turystycznych, itp., czyli:
- przebywanie na łonie natury i w zgodzie z naturą
- magia ogniska
- kształtowanie samodzielności, pomysłowości i współpracy w grupie
Oprócz tego jest bardzo zgodne z ekologią co powinno być kojarzone z harcerstwem podczas gdy świadomośc ekologiczna w harcerstwie jest niska
16. Dzięki takim metodom jak puszczaństwo rozwijamy w naszych harcerzach wiedzę, przybliżamy im kontakt z przyrodą i uczymy ich jak mieszkać w lesie kożystając z tego co nam oferuje w sposób jak najmniej dla niego szkodliwy. Rozwijamy w nich wyobraźnię, uczymy nowych zdolności.
17. Harcerz będąc odpowiedzialnym człowiekiem kształtującym siebie i innych wokół ma budować a nie niszczyć. Puszczaństwo pokazuje jak harmonijnie współpracowac z otoczeniem nie niszcząc niczego wokół a poznając specyfikę środowiska wykorzystywać je nie szkodząc.
Na pytanie rco traci harcerstwo rezygnując z puszczaństwa - uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Traci naturalność. Traci także najlepszą okazję na integrowanie ludzi i budowanie nierozerwalnych więzi
2. Traci wiele zadań praktycznych. Człowiek z reguły najwięcej rzeczy uczy się doświadczając czegoś, a puszczaństwo jest niczym innym jak prawdziwym działaniem
3. Harcerstwo traci swoją magię.
4. Traci to co odróżnia nas od innych organizacji
5. Traci atrakcyjny program i idealny środek do kształtowania duchowości i charakteru
6. Traci tajemniczość, kontakt z naturą, naturalność, siłę charakteru, kreatywność, pomysłowość
7. Traci swój sens którym jest nauczanie życia w zgodzie z otaczająca nas naturą i jej rytmem. Poza tym tracimy wspaniałą zabawę.
8. Traci sens istnienia (przygoda na łonie natury) a przecież - "Każdy harcerz ma prawo do przygody"
9. Harcerstwo rezygnując z puszczaństwa traci pożyteczny i atrakcyjny wymiar wychowania, traci bardzo ciekawe narzędzia i metodę.
10. Harcerstwo traci swoje korzenie, naturalność i staje się miejskie i świetlicowe. Zabraknie umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Harcerstwo po prostu się zatraci.
11. Rezygnując z puszczaństwa harcerstwo traci wielką przygodę. Młodzi ludzie pozbawieni obcowania z naturą, tracą umiejętność adaptacji do zmieniających się warunków
12. Harcerstwo traci niemal wszystko... Klimat, obrzędowość, sztukę życia.
13. Tracimy kontakt z przyrodą, a przecież harcerz i przyroda to jedność.
14. Harcerstwo traci okazję do rozwoju, wielką szansę na świetny program zwłaszcza dla wędrowników którzy zwłaszcza z braku takiego programu WYMIERAJĄ.
15. Harcerstwo traci naturalność, metodę efektywnego kształtowania świadomych, zaradnych ludzi, traci również najlepsza metodę nauki przywiązywania wagi do szczegółów i perfekcji.
16. Harcerstwo traci swoje jestestwo i podstawy a także fenomenalne pole do wychowywania młodzieży.
17. Harcerstwo straci samo sedno. Najbardziej naturalny sposób na wychowanie. Np. gdy kumpel ugotuje ci obiad na ognisku, a ty rozłożysz mu namiot to nikt już nie musi opowiadać gawęd o przyjaźni i "uczyć współpracy" to po prostu dzieje się samo w naturalny sposób.
Na pytanie jak "robić puszczaństwo" na kursach drużynowych uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Wyjść z sal i obecnych standardów w teren, tworzyć małe grupy i zespoły do pracy - stawiać wyzwania. Naukę potrzebnych dokumentów itp., również można realizować w formie realizacji wyzwań, gier a nie wykładów
2. Zajęcia powinny być prowadzone przez specjalistów od puszczaństwa. Zajęcia podstawowe jak rozpalanie ognia, tropienie, rozpoznawanie podstawowych roślin, fajna wędrówka, ogniska i nacisk na obrzędowość... W uproszczeniu kursy powinny tworzyć liderów i wodzów drużyn a nie statycznych wychowawców kolonijnych. Więcej "Szarego Wilka"
3. Robić kursy w formie obozów z pionierką, własną kuchnią, służbami, zajęciami w lesie, minimalizować używanie sprzętu typu laptop czy rzutnik.
4. Wprowadzić obowiązkowe formy obozowe (kurs jako idealny obóz z super pionierką, obrzędowością, świetnym programem) zmienić standardy - nacisk na umiejętności praktyczne i korzystanie ze źródeł. Co z tego że kursanci uczą się pisać konspekt zbiórki i plan pracy, jeżeli nie potrafią tego zastosować w praktyce. Nie potrafią zrobić zwykłej zbiórki ani nawet rajdu. Koniec z wykładami w salach szkolnych prowadzonymi przez instruktorów - teoretyków. OKK polega na zbieraniu papierów a sprawdzanie umiejętności jest kiepskie. Mamy kształceniowców nauczycieli a nie fascynatów harcerstwa
5. Przede wszystkim musi być jak najwięcej zajęć praktycznych z puszczaństwa
6. Kursy letnie w formie obozowej. Wpisać w standard zajęcia praktyczne z puszczaństwa. Stosować puszczańskie formy pracy.
7. WIĘCEJ PRAKTYKI
8. Formy prowadzenia zajęć terenowe i nastawione na zdobywanie umiejętności praktycznych.
9. Kursy w różnych aspektach podobne do kursów wigierskich, zajęcia praktyczne, życie w zastępach, samodzielne przygotowanie posiłków, uczenie się obserwowania przyrody, ludzi, wyciągania wniosków. Elementy obrzędowości. Naturalne materiały - oczywiście bez plastikowych naczyń itp. Kadra kursów musiałaby najpierw być przeszkolona na odpowiednim kursie, gdzie np. zajęcia mogliby prowadzić druhowie prowadzący dzisiejsze zajęcia. W programie mile widziane byłyby zajęcia praktyczne z rozniecania ognia, szycia namiotów, wszelkich puszczańskich "craftów"
10. Kursy takie muszą być organizowane w lesie, na łonie natury. Muszą być realizowane zajęcia praktyczne w terenie. Zajęcia muszą być prowadzone przez praktyków - drużynowych.
11. Dużo praktyki, mało gadania
12. Praktyka, wprowadzić obrzędowość, może zmienić standardy, zmodyfikować je. Ni mogą to być tylko wykłady. Kurs powinien być przygodą którą przeżywamy a nie zaliczamy.
13. W praktyce kurs - obóz puszczański = wzór prowadzenia drużyny.
14. Forma kursu - kurs powinien przede wszystkim być dobrym obozem na którym można pokazać w praktyce jak działać. Rozmawiać o puszczaństwie zawsze przy okazji rozmów o idei harcerstwa, celach wychowawczych itd.
15. Przede wszystkim uczyć przez działanie. Na kursach harcerskich jest obecnie zbyt dużo wykładów, teorii. Nawet gdy forma jest bardziej aktywna, na przykład gra, to i tak taka gra skupia się na elementach teoretycznych a nie na praktyce. Kurs drużynowych trzeba przeżyć. Gdyby miał formę obozu puszczańskiego to przede wszystkim przyszli drużynowi mogliby to przeżyć na własnej skórze i dzięki temu potrafiliby to zorganizować we własnej drużynie. Przeżycie takiego obozu wytwarza ponadto silne więzi instruktorskie, które są przecież bardzo ważne podczas przyszłej pracy z drużyną i dają ogromna motywację.
16. Uważam że należy organizować takie kursy w formie obozowej, pozwolić na ustawienie obozu kursantom, urządzić go przy pomocy naturalnych materiałów znalezionych czy pozyskanych w lesie. Całość kursu objąć fabułą, urządzać gry i w ogóle duuuuuużo praktyki.
17. Kursy takie powinni prowadzić praktycy puszczaństwa a oni na pewno zrobią to w terenie i ciekawie.
Na pytanie "jak nie zrobić z harcerstwa organizacji kolonijnej i wyjść z obozami z baz w las" uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Trzeba wydać pakiety programowe związane z siłami natury gdzie mowa jest o ich zastosowaniach, szkodliwości itp. Urządzać konkursy związane z ekologią, przyrodą. Organizować weekendowe spotkania w naturze z leśna przygodą.
2. Doprowadzić do powstania ustawy harcerskiej a dzięki temu uwzględniania przez prawo specyfiki obozu harcerskiego. Następnie promowanie takiej formy obozu harcerskiego - typowo puszczańskiej. Wspieranie drużynowych metodycznie i programowo.
3. Opracowanie fabuł obozowych dotyczących puszczaństwa. Zachęcanie do wychodzenia w las z drużynami. Promowanie życia zgodnego z metodyką puszczańską.
4. Praktykować puszczaństwo
5. Realizując puszczański program a właściwie jego elementy, tak by nie koncentrować się tylko i wyłącznie na puszczaństwie.
6. Zmienić regulaminy, przepisy, warunki które musimy spełniać. Zastanowić się czy wychowujemy czy nastawiamy się na komercje.
7. Zmienić przepisy w sanepidach i kuratoriach. Jest zbyt dużo rzeczy do załatwiania i trzeba uzyskiwać zbyt wiele zezwoleń. Wykształcić kadry potrafiące pracować z harcerzami w lesie
8. Żeby przeżyć prawdziwa przygodę trzeba ja realizować samemu a nie biernie się jej przyglądać. Obóz to jest to miejsce w którym robimy wszystko sami.
9. Należy stworzyć modę na obozy w lasach, na budowanie wszystkiego od podstaw. Upowszechniać przykłady dobrych puszczańskich obozów realizowanych przez środowiska harcerskie - tak by każdy mógł zobaczyć, że to jest możliwe. Robić to tak by można było zaobserwować konkretne rozwiązania i dopasować do własnego terenu działania. Trzeba działać w kierunku zmiany w przepisach harcerskich i państwowych tak by organizacja obozów puszczańskich była łatwiejsza.
10. Zmienić obowiązujące przepisy. Pracować nad uświadomieniem rodziców tak by chętnie wysyłali dzieci właśnie na obozy puszczańskie.
11. Szczerze przyznam że nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie.
12. Za wszelką cenę realizować HAL pod namiotami w lesie. Pracując na obozach jak prawdziwi skauci, a nie spędzać dzień po dniu na świetlicy.
13. Na obozie trzeba organizować jak najwięcej zajęć praktycznych w terenie.
14. Dobrze kształcić drużynowych.
15. Kształcić drużynowych i instruktorów którzy nie będą iść na łatwiznę i nie będą bać się wyzwań i pracy.
16. Trzeba opracować i udostępnić jak najwięcej materiałów na tematy puszczańskie. Powiązać to co robimy z modnymi obecnie trendami (ekologia, survival, etc.) Wprowadzić standaryzację drużyn. Na ich ocenę powinien wpływać obóz (to na ile był leśny, puszczański)
17. Zamienić kabaretony i "Beach party" (jak na III OZD) na przysłowiowy "Świt na Babiej Górze". Czyli więcej chęci i motywacji do wędrówki i obrzędów i więcej lasu właśnie. Zamiast oglądać "Czarne Stopy" samemu trzeba szukać Leśnego Oka
Andrzej Starski zaproponował, by w ramach Warsztatów Puszczańskich na Letniej Akcji Szkoleniowej uczestnicy warsztatów odpowiedzieli na następujące pytania:
a) dlaczego puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie,
b) co traci harcerstwo rezygnując z puszczaństwa,
c) jak robić puszczaństwo na kursach drużynowych,
d) jak nie zrobić z harcerstwa organizacji kolonijnej i wyjść z obozami z baz w las.
"...odpowiedź na te pytania powinna być ważnym osiągnięciem zajęć - prawdziwa cnota krytyk się nie boi, minęło ponad 100 lat czy moglibyście zatem uzasadnić aktualność słów Bi-Pi - myślę, że to niezłe wyzwanie" ( A.S.)
Na pytanie "dlaczego puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie" uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Puszczaństwo jest kwestią bycia lub nie bycia - jest tym elementem, który nas wyróżnia (nie survival). Zwykły spacer po lesie z harcerzami zawsze daje więcej emocji, wrażeń, przyjaźni niż najlepsza zbiórka organizowana w harcówce, szkole etc - niż siedzenie w dowolnym miejscu.
2. Puszczaństwo - dlatego, że najlepszym miejscem do kształtowania charakteru i duchowości ( nie mylić z religijnością) jest las. Co do duchowości, to w lesie dziecko - młody człowiek może zadumać się nad przyrodą, zachwycić widokiem, zapachami, zwierzętami czyli życiem. Charakter zaś kształtuje się przez pokonywanie trudności i radośc z efektów własnego wysiłku. Puszczaństwo spełnia w 100% misję ZHP, oczywiście jeśli to będzie prawdziwe puszczaństwo czyli takie które nie zamyka się tylko w lesie "chodując" dzikusów.
3. Puszczaństwo uczy młodego człowieka integralnego obcowania z przyrodą, co jest jedną z podstaw historii skautingu. Z biegiem lat jednak zatracono wartości puszczańskie. Wielkie związkowe zloty wyglądają jak wielki show, brakuje tylko dyskotekowej kuli. Coraz mniej obcowania z naturą, poznawania jej, a coraz więcej "zabawy" i upraszczania życia (prąd w lesie, etc)
4. Puszczaństwo jest potrzebne w harcerstwie ponieważ każdy harcerz powinien być jak najbliżej przyrody
5. Puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie bo dzięki niemu wracamy do korzeni i w ogóle do sensu istnienia naszej organizacji
6. Puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie bo jest najlepszym antidotum na choroby cywilizacyjne. Harcerz z lasu to prawdziwy Człowiek.
7. Puszczaństwo jest potrzebne ponieważ gwarantuje naturalność w wychowaniu, kontakt z przyrodą, uczy samodzielności, rozwija pomysłowość, wyobraźnię, zaradność - cechy, które są potrzebne zarówno młodemu jak i dojrzałemu człowiekowi. Może być (jest) alternatywą wobec "plastikowej" kultury, która zaczyna się panoszyć niestety także w harcerstwie w tym na zlotach i obozach.
8. Puszczaństwo jest nam potrzebne by wychowywać zgodnie z prawami natury które kierują światem
9. Puszczaństwo jest nam potrzebne bo jest naturalne! Jest ono po prostu konieczne by harcerstwo było harcerstwem!
10. Puszczaństwo jest naszym wyróżnikiem na tle setek innych ofert. Wychowywanie przez naukę życia w zgodzie ze światem, bez zmieniania go na siłę i w naturalny sposób.
11. Puszczaństwo jest czymś co odróżnia nas od reszty. To coś zupełnie nowego, czego dzieciaki nie mają na co dzień. Zresztą w dzisiejszych czasach kontakt z przyroda jest bardzo ważny a my im tego nie dajemy! (zbiórki w harcówkach ciągle na ten sam temat, problemy z niewykorzystywaniem terenu)
12. Puszczaństwo jest nam potrzebne w harcerstwie bo to jest naturalne.
13. Puszczaństwo jest atrakcyjnym programem bardzo rzadkim gdzie indziej. Moim zdaniem jest idealnym środkiem do kształtowania charakteru.
14. Puszczaństwo jest czymś co odróżnia harcerstwo od innych organizacji młodzierzowych jednocześnie będąc atrakcyjnym programem.
15. Przede wszystkim puszczaństwo wpływa na te najbardziej magiczne elementy harcerstwa, wyróżniające nas na tle innych organizacji, klubów turystycznych, itp., czyli:
- przebywanie na łonie natury i w zgodzie z naturą
- magia ogniska
- kształtowanie samodzielności, pomysłowości i współpracy w grupie
Oprócz tego jest bardzo zgodne z ekologią co powinno być kojarzone z harcerstwem podczas gdy świadomośc ekologiczna w harcerstwie jest niska
16. Dzięki takim metodom jak puszczaństwo rozwijamy w naszych harcerzach wiedzę, przybliżamy im kontakt z przyrodą i uczymy ich jak mieszkać w lesie kożystając z tego co nam oferuje w sposób jak najmniej dla niego szkodliwy. Rozwijamy w nich wyobraźnię, uczymy nowych zdolności.
17. Harcerz będąc odpowiedzialnym człowiekiem kształtującym siebie i innych wokół ma budować a nie niszczyć. Puszczaństwo pokazuje jak harmonijnie współpracowac z otoczeniem nie niszcząc niczego wokół a poznając specyfikę środowiska wykorzystywać je nie szkodząc.
Na pytanie rco traci harcerstwo rezygnując z puszczaństwa - uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Traci naturalność. Traci także najlepszą okazję na integrowanie ludzi i budowanie nierozerwalnych więzi
2. Traci wiele zadań praktycznych. Człowiek z reguły najwięcej rzeczy uczy się doświadczając czegoś, a puszczaństwo jest niczym innym jak prawdziwym działaniem
3. Harcerstwo traci swoją magię.
4. Traci to co odróżnia nas od innych organizacji
5. Traci atrakcyjny program i idealny środek do kształtowania duchowości i charakteru
6. Traci tajemniczość, kontakt z naturą, naturalność, siłę charakteru, kreatywność, pomysłowość
7. Traci swój sens którym jest nauczanie życia w zgodzie z otaczająca nas naturą i jej rytmem. Poza tym tracimy wspaniałą zabawę.
8. Traci sens istnienia (przygoda na łonie natury) a przecież - "Każdy harcerz ma prawo do przygody"
9. Harcerstwo rezygnując z puszczaństwa traci pożyteczny i atrakcyjny wymiar wychowania, traci bardzo ciekawe narzędzia i metodę.
10. Harcerstwo traci swoje korzenie, naturalność i staje się miejskie i świetlicowe. Zabraknie umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Harcerstwo po prostu się zatraci.
11. Rezygnując z puszczaństwa harcerstwo traci wielką przygodę. Młodzi ludzie pozbawieni obcowania z naturą, tracą umiejętność adaptacji do zmieniających się warunków
12. Harcerstwo traci niemal wszystko... Klimat, obrzędowość, sztukę życia.
13. Tracimy kontakt z przyrodą, a przecież harcerz i przyroda to jedność.
14. Harcerstwo traci okazję do rozwoju, wielką szansę na świetny program zwłaszcza dla wędrowników którzy zwłaszcza z braku takiego programu WYMIERAJĄ.
15. Harcerstwo traci naturalność, metodę efektywnego kształtowania świadomych, zaradnych ludzi, traci również najlepsza metodę nauki przywiązywania wagi do szczegółów i perfekcji.
16. Harcerstwo traci swoje jestestwo i podstawy a także fenomenalne pole do wychowywania młodzieży.
17. Harcerstwo straci samo sedno. Najbardziej naturalny sposób na wychowanie. Np. gdy kumpel ugotuje ci obiad na ognisku, a ty rozłożysz mu namiot to nikt już nie musi opowiadać gawęd o przyjaźni i "uczyć współpracy" to po prostu dzieje się samo w naturalny sposób.
Na pytanie jak "robić puszczaństwo" na kursach drużynowych uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Wyjść z sal i obecnych standardów w teren, tworzyć małe grupy i zespoły do pracy - stawiać wyzwania. Naukę potrzebnych dokumentów itp., również można realizować w formie realizacji wyzwań, gier a nie wykładów
2. Zajęcia powinny być prowadzone przez specjalistów od puszczaństwa. Zajęcia podstawowe jak rozpalanie ognia, tropienie, rozpoznawanie podstawowych roślin, fajna wędrówka, ogniska i nacisk na obrzędowość... W uproszczeniu kursy powinny tworzyć liderów i wodzów drużyn a nie statycznych wychowawców kolonijnych. Więcej "Szarego Wilka"
3. Robić kursy w formie obozów z pionierką, własną kuchnią, służbami, zajęciami w lesie, minimalizować używanie sprzętu typu laptop czy rzutnik.
4. Wprowadzić obowiązkowe formy obozowe (kurs jako idealny obóz z super pionierką, obrzędowością, świetnym programem) zmienić standardy - nacisk na umiejętności praktyczne i korzystanie ze źródeł. Co z tego że kursanci uczą się pisać konspekt zbiórki i plan pracy, jeżeli nie potrafią tego zastosować w praktyce. Nie potrafią zrobić zwykłej zbiórki ani nawet rajdu. Koniec z wykładami w salach szkolnych prowadzonymi przez instruktorów - teoretyków. OKK polega na zbieraniu papierów a sprawdzanie umiejętności jest kiepskie. Mamy kształceniowców nauczycieli a nie fascynatów harcerstwa
5. Przede wszystkim musi być jak najwięcej zajęć praktycznych z puszczaństwa
6. Kursy letnie w formie obozowej. Wpisać w standard zajęcia praktyczne z puszczaństwa. Stosować puszczańskie formy pracy.
7. WIĘCEJ PRAKTYKI
8. Formy prowadzenia zajęć terenowe i nastawione na zdobywanie umiejętności praktycznych.
9. Kursy w różnych aspektach podobne do kursów wigierskich, zajęcia praktyczne, życie w zastępach, samodzielne przygotowanie posiłków, uczenie się obserwowania przyrody, ludzi, wyciągania wniosków. Elementy obrzędowości. Naturalne materiały - oczywiście bez plastikowych naczyń itp. Kadra kursów musiałaby najpierw być przeszkolona na odpowiednim kursie, gdzie np. zajęcia mogliby prowadzić druhowie prowadzący dzisiejsze zajęcia. W programie mile widziane byłyby zajęcia praktyczne z rozniecania ognia, szycia namiotów, wszelkich puszczańskich "craftów"
10. Kursy takie muszą być organizowane w lesie, na łonie natury. Muszą być realizowane zajęcia praktyczne w terenie. Zajęcia muszą być prowadzone przez praktyków - drużynowych.
11. Dużo praktyki, mało gadania
12. Praktyka, wprowadzić obrzędowość, może zmienić standardy, zmodyfikować je. Ni mogą to być tylko wykłady. Kurs powinien być przygodą którą przeżywamy a nie zaliczamy.
13. W praktyce kurs - obóz puszczański = wzór prowadzenia drużyny.
14. Forma kursu - kurs powinien przede wszystkim być dobrym obozem na którym można pokazać w praktyce jak działać. Rozmawiać o puszczaństwie zawsze przy okazji rozmów o idei harcerstwa, celach wychowawczych itd.
15. Przede wszystkim uczyć przez działanie. Na kursach harcerskich jest obecnie zbyt dużo wykładów, teorii. Nawet gdy forma jest bardziej aktywna, na przykład gra, to i tak taka gra skupia się na elementach teoretycznych a nie na praktyce. Kurs drużynowych trzeba przeżyć. Gdyby miał formę obozu puszczańskiego to przede wszystkim przyszli drużynowi mogliby to przeżyć na własnej skórze i dzięki temu potrafiliby to zorganizować we własnej drużynie. Przeżycie takiego obozu wytwarza ponadto silne więzi instruktorskie, które są przecież bardzo ważne podczas przyszłej pracy z drużyną i dają ogromna motywację.
16. Uważam że należy organizować takie kursy w formie obozowej, pozwolić na ustawienie obozu kursantom, urządzić go przy pomocy naturalnych materiałów znalezionych czy pozyskanych w lesie. Całość kursu objąć fabułą, urządzać gry i w ogóle duuuuuużo praktyki.
17. Kursy takie powinni prowadzić praktycy puszczaństwa a oni na pewno zrobią to w terenie i ciekawie.
Na pytanie "jak nie zrobić z harcerstwa organizacji kolonijnej i wyjść z obozami z baz w las" uczestnicy zajęć odpowiedzieli:
1. Trzeba wydać pakiety programowe związane z siłami natury gdzie mowa jest o ich zastosowaniach, szkodliwości itp. Urządzać konkursy związane z ekologią, przyrodą. Organizować weekendowe spotkania w naturze z leśna przygodą.
2. Doprowadzić do powstania ustawy harcerskiej a dzięki temu uwzględniania przez prawo specyfiki obozu harcerskiego. Następnie promowanie takiej formy obozu harcerskiego - typowo puszczańskiej. Wspieranie drużynowych metodycznie i programowo.
3. Opracowanie fabuł obozowych dotyczących puszczaństwa. Zachęcanie do wychodzenia w las z drużynami. Promowanie życia zgodnego z metodyką puszczańską.
4. Praktykować puszczaństwo
5. Realizując puszczański program a właściwie jego elementy, tak by nie koncentrować się tylko i wyłącznie na puszczaństwie.
6. Zmienić regulaminy, przepisy, warunki które musimy spełniać. Zastanowić się czy wychowujemy czy nastawiamy się na komercje.
7. Zmienić przepisy w sanepidach i kuratoriach. Jest zbyt dużo rzeczy do załatwiania i trzeba uzyskiwać zbyt wiele zezwoleń. Wykształcić kadry potrafiące pracować z harcerzami w lesie
8. Żeby przeżyć prawdziwa przygodę trzeba ja realizować samemu a nie biernie się jej przyglądać. Obóz to jest to miejsce w którym robimy wszystko sami.
9. Należy stworzyć modę na obozy w lasach, na budowanie wszystkiego od podstaw. Upowszechniać przykłady dobrych puszczańskich obozów realizowanych przez środowiska harcerskie - tak by każdy mógł zobaczyć, że to jest możliwe. Robić to tak by można było zaobserwować konkretne rozwiązania i dopasować do własnego terenu działania. Trzeba działać w kierunku zmiany w przepisach harcerskich i państwowych tak by organizacja obozów puszczańskich była łatwiejsza.
10. Zmienić obowiązujące przepisy. Pracować nad uświadomieniem rodziców tak by chętnie wysyłali dzieci właśnie na obozy puszczańskie.
11. Szczerze przyznam że nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie.
12. Za wszelką cenę realizować HAL pod namiotami w lesie. Pracując na obozach jak prawdziwi skauci, a nie spędzać dzień po dniu na świetlicy.
13. Na obozie trzeba organizować jak najwięcej zajęć praktycznych w terenie.
14. Dobrze kształcić drużynowych.
15. Kształcić drużynowych i instruktorów którzy nie będą iść na łatwiznę i nie będą bać się wyzwań i pracy.
16. Trzeba opracować i udostępnić jak najwięcej materiałów na tematy puszczańskie. Powiązać to co robimy z modnymi obecnie trendami (ekologia, survival, etc.) Wprowadzić standaryzację drużyn. Na ich ocenę powinien wpływać obóz (to na ile był leśny, puszczański)
17. Zamienić kabaretony i "Beach party" (jak na III OZD) na przysłowiowy "Świt na Babiej Górze". Czyli więcej chęci i motywacji do wędrówki i obrzędów i więcej lasu właśnie. Zamiast oglądać "Czarne Stopy" samemu trzeba szukać Leśnego Oka
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.