Nawigacja
Damian Grzegorczyk: Wypalenie harcerskie / zawodowe
- Drukuj
- 23 mar 2008
- Z archiwum HaeRa
- 3770 czytań
- 0 komentarzy
Zjawisko to, zauważyłem w harcerstwie, ale po przeczytaniu paru artykułów stwierdziłem, że wypalenie harcerskie nie różni się niczym od wypalenia zawodowego. Proces ten można więc śmiało nazwać ogólnie wypaleniem, a mówi się o nim wtedy, kiedy osoby zaangażowane w określone przedsięwzięcie tracą motywację do działania (red. Monika Rzeczkowska - psycholog). Człowiek wypalony, czuje się wyczerpany psychicznie, fizycznie oraz duchowo. Jeśli mamy wypalenie porównać do ogniska, które najpierw musi się zapalić, by się wypaliło potem do końca, to można podzielić ten proces na etapy zachodzące podczas palenia ognia. Zapalenie, palenie, żar, wypalenie. Efekty wypalenia są jeszcze większe, gdy dane przedsięwzięcie traktujemy poważnie, na tyle że to co robimy w pełni nas satysfakcjonuje, a nawet kochamy to. Z tego możemy wywnioskować, że wypalenie to efekt zmieszania uczucia, którym darzyliśmy dane przedsięwzięcie. Ale jak i dlaczego, postaramy się do tego dojść po kolei, patrząc na ogień.
Zapalenie.
Na początku mówi się, że masz zapał, jesteś w tym dobry, poświęcasz temu przedsięwzięciu całego siebie, lub jakąś część siebie samego. Chcesz się wykazać, ujawnić się, udowodnić, że jesteś w tym bardzo dobry, chcesz być w tym bardzo dobry i jeszcze lepszy. Dzięki swojemu poświęceniu, zostajesz zauważony wśród ludzi, którzy widzą w Tobie kogoś, z kogo można jakiś przykład czerpać. Zaczynasz coraz bardziej wierzyć w to co robisz. Masz coraz nowsze pomysły, zadziwiasz dookoła Ciebie wszystkich, aż wreszcie zauważa to sam Twój przełożony. To właśnie dalsze kontakty z nim, lub nakładanie na siebie więcej obowiązków, będą ważne w tym, co się z Tobą stanie. Teraz, w tym momencie następuje kolejny etap.
Palenie.
Twoje nowe obowiązki, które sam na siebie założyłeś, albo Twój przełożony, powoli zaczynają ważyć na Twoim życiu. Czujesz, że nie dajesz z czymś rady. Co gorsze, Twój przełożony zauważa i mówi Ci, że pewne projekty w Twoim przedsięwzięciu nie wychodzą Ci dobrze. Zaczynasz się denerwować, bo uważasz że tak jak zawsze oddajesz swoim projektom pełnię siebie. Twoja ambicja nie pozwala Ci na to, żeby ktoś mógł stwierdzić, że robisz coś źle. Zaczynasz na tyle płonąć, że desperacko realizujesz swoje projekty bez względu na wszystko. Rzeczywiście, wychodzą one z dużym efektem, lecz jedna ocena jakieś osoby - negatywna, czy też co gorsza przełożonego, powoduje załamanie. Zaczynasz się żarzyć.
Żar.
Twój problem, wynikający z Twojego desperackiego zaangażowania w Twoim przedsięwzięciu zostaje coraz bardziej zauważany wśród Twojego towarzystwa. Angażujesz się na tyle, że zapominasz o rodzinie, przyjaciołach, a nawet o samym sobie. Mogą również występować objawy chorobowe: ból głowy, gorączka, kaszel, przeziębienie, itp. Wynikające ze zmęczenia psychicznego i fizycznego. Zaczynasz czuć się wykończony, mimo to nadal robisz, działasz. Już nie odczuwasz chęci zrealizowania projektów w Twoim przedsięwzięciu tylko przymus. Musisz to zrobić, mimo wszystko. Brak chęci, zmęczenie, powodują że Twoje projekty naturalnie nie są już takie jak kiedyś, też to zauważasz.
Wypalenie.
Gdy już zauważasz, że nikt Cię nie wspierał, nie motywował, zwłaszcza ci, na których Ci zależało, ci którzy oceniali Twoje projekty (przełożony), a zdarzało się tak, że zniechęcali Cię - to zaczynasz się przez to WYPALAĆ.
Zapalenie.
Na początku mówi się, że masz zapał, jesteś w tym dobry, poświęcasz temu przedsięwzięciu całego siebie, lub jakąś część siebie samego. Chcesz się wykazać, ujawnić się, udowodnić, że jesteś w tym bardzo dobry, chcesz być w tym bardzo dobry i jeszcze lepszy. Dzięki swojemu poświęceniu, zostajesz zauważony wśród ludzi, którzy widzą w Tobie kogoś, z kogo można jakiś przykład czerpać. Zaczynasz coraz bardziej wierzyć w to co robisz. Masz coraz nowsze pomysły, zadziwiasz dookoła Ciebie wszystkich, aż wreszcie zauważa to sam Twój przełożony. To właśnie dalsze kontakty z nim, lub nakładanie na siebie więcej obowiązków, będą ważne w tym, co się z Tobą stanie. Teraz, w tym momencie następuje kolejny etap.
Palenie.
Twoje nowe obowiązki, które sam na siebie założyłeś, albo Twój przełożony, powoli zaczynają ważyć na Twoim życiu. Czujesz, że nie dajesz z czymś rady. Co gorsze, Twój przełożony zauważa i mówi Ci, że pewne projekty w Twoim przedsięwzięciu nie wychodzą Ci dobrze. Zaczynasz się denerwować, bo uważasz że tak jak zawsze oddajesz swoim projektom pełnię siebie. Twoja ambicja nie pozwala Ci na to, żeby ktoś mógł stwierdzić, że robisz coś źle. Zaczynasz na tyle płonąć, że desperacko realizujesz swoje projekty bez względu na wszystko. Rzeczywiście, wychodzą one z dużym efektem, lecz jedna ocena jakieś osoby - negatywna, czy też co gorsza przełożonego, powoduje załamanie. Zaczynasz się żarzyć.
Żar.
Twój problem, wynikający z Twojego desperackiego zaangażowania w Twoim przedsięwzięciu zostaje coraz bardziej zauważany wśród Twojego towarzystwa. Angażujesz się na tyle, że zapominasz o rodzinie, przyjaciołach, a nawet o samym sobie. Mogą również występować objawy chorobowe: ból głowy, gorączka, kaszel, przeziębienie, itp. Wynikające ze zmęczenia psychicznego i fizycznego. Zaczynasz czuć się wykończony, mimo to nadal robisz, działasz. Już nie odczuwasz chęci zrealizowania projektów w Twoim przedsięwzięciu tylko przymus. Musisz to zrobić, mimo wszystko. Brak chęci, zmęczenie, powodują że Twoje projekty naturalnie nie są już takie jak kiedyś, też to zauważasz.
Wypalenie.
Gdy już zauważasz, że nikt Cię nie wspierał, nie motywował, zwłaszcza ci, na których Ci zależało, ci którzy oceniali Twoje projekty (przełożony), a zdarzało się tak, że zniechęcali Cię - to zaczynasz się przez to WYPALAĆ.
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.