- Drukuj
- 06 lut 2015
- Harcerski System Kształcenia
- 4226 czytań
- 0 komentarzy
hm. dr Tomasz Huk
Chorągiew Śląska ZHP
Tożsamość w kształceniu kadry w Związku Harcerstwa Polskiego
Wstęp
Organizacja harcerska jaką jest Związek Harcerstwa Polskiego (ZHP) jest wspólnotą zuchów, harcerzy, harcerzy starszych, wędrowników, instruktorów oraz seniorów. Wspólnota, w sensie jakości, to coś więcej niż organizacja pozarządowa działająca na podstawie określonych przepisów. Harcerska wspólnota to zbiorowość oparta na silnych więzach emocjonalnych, które kształtowane są w oparciu o harcerską tradycję będącą fundamentem i wartością społecznej działalności organizacji.
ZHP nie tworzyłoby tej specyficznej wspólnoty, gdyby nie harcerska tożsamość i instruktorzy będący jej powiernikami. Aby jednak być powiernikiem, który zobowiązuje się do wychowania swojego następcy oraz do przekazywania tradycji, zwyczajów i harcerskiej obrzędowości kolejnym pokoleniom należy posiadać odpowiedni poziom kompetencji, na które składają się harcerska wiedza, harcerskie umiejętności oraz harcerskie postawy. Kompetencje te kształtowane są m.in. w procesie zdobywania stopni instruktorskich oraz podczas różnych form kształcenia. A zatem system kształcenia kadry jest bardzo ważną częścią działalności ZHP, która umożliwia podtrzymanie i przekazywanie kolejnym pokoleniom: idei i istoty harcerstwa, określonych wartości, postaw wobec siebie i innych, niezliczonych umiejętności i wiedzy oraz co najważniejsze doświadczenia i mądrości.
Tożsamość versus kształcenie
Żyjemy w czasie szybkiego rozwoju technologii informacyjno-komunikacyjnych, które umożliwiają każdemu z nas wymianę informacji z osobami z całego świata. Ponieważ jesteśmy członkami jednej wielkiej rodziny jaką jest Światowa Organizacja Skautowa, każdy instruktor, a nawet harcerz może swobodnie komunikować się ze skautami z zagranicy, wymieniając poglądy, pomysły oraz idee. Tak jak rodzeństwo w rodzinie uczy się od siebie nawzajem, tak instruktorzy harcerscy uczą się od skautów, przenosząc pewne idee, pomysły na grunt polskiego harcerstwa. Doświadczeni instruktorzy są świadomi, że nabyte z zewnątrz pomysły muszą być poddane „pozytywnej krytyce”, która polega na wyborze elementów, które można wykorzystać w harcerskim wychowaniu przy jednoczesnym zachowaniu tożsamości harcerskiej. Nie zawsze jednak, ten wyważony sposób pogodzenia tego co tradycyjne z tym co nowoczesne daje się zaobserwować w naszych harcerskich działaniach, szczególnie tych dotyczących kształcenia kadry instruktorskiej. Podkreślam jednak, że według mojej wiedzy, nie jest to sytuacja powszechna, więc nie mamy obecnie powodów do paniki.
Czy zatem tożsamość w harcerskim systemie kształcenia kadry instruktorskiej ma sens? Odpowiedź na to pytanie możemy uzyskać, po wcześniejszym zdefiniowaniu tych dwóch pojęć, a mianowicie pojęcia tożsamości oraz pojęcia kształcenia w kontekście harcerskiej działalności.
Tożsamość jest uznawana za rodzaj samowiedzy jednostki, jej sądów, wyobrażeń i poczucia wartości. Jest ustawicznie odnawiającym się zadaniem z uwagi na ciągłe interakcje, doświadczenia, nieustanne rewizje poglądów i postaw oraz dialog, wewnętrzny i zewnętrzny. W tym wszystkim niezbędne jest zaufanie do siebie, wiara we własne siły i możliwości oparte na tożsamości rodzinnej. To dzięki niej odnajdziemy się w kulturze światowej jako pełnoprawny jej uczestnik (J. Nikitorowicz, 2005). Harcerska tożsamość kształtowana jest w toku działalności w ZHP. Im wcześniej dziecko będzie uczestnikiem tej działalności pozostając członkiem ZHP w życiu dorosłym, tym bardziej jego tożsamość będzie odzwierciedleniem idee harcerskiego wychowania. Jako instruktor uczestniczący w różnych formach kształcenia kadry, będzie dysponował bogatym doświadczeniem, które zdobył podczas uczestnictwa w wielu biwakach, obozach, rajdach, zlotach, ogniskach harcerskich, a które ukształtowało jego poczucie wartości oraz co najważniejsze jego system wartości.
Przypomnijmy, że kształcenie (W. Okoń, 2007) to uporządkowany w czasie ciąg zdarzeń obejmujący czynności nauczyciela i ucznia ukierunkowane przez odpowiedni dobór celów i treści oraz uwzględniający takie warunki i środki które służą wywoływaniu pożądanych zmian w uczniach. Świadomie przytoczona przez mnie definicja, to typowo szkolne podejście do pojęcia kształcenia, które dla wielu instruktorów posiadających Odznakę Kadry Kształcącej nie jest odzwierciedleniem kształcenia kadry w ZHP. To prawda, kształcenie kadry harcerskiej nie powinno przebiegać tak jak kształcenie w szkole, ponieważ działalność ZHP niczym by się nie różniła od działalności szkoły, a więc organizacja straciłaby swoją tożsamość. Nie odrzucajmy jednak „z góry” przytoczonej definicji, ponieważ w jej treści ukryte są pewne prawidłowości. Zmodyfikowaną, zaproponowaną wcześniej definicje kształcenia, możemy odczytać jako uporządkowany w czasie ciąg zdarzeń obejmujący czynności instruktora harcerskiego i uczestnika kursu instruktorskiego ukierunkowane na odpowiedni, tzn. zgodny z harcerskim systemem wychowawczym dobór celów i treści oraz uwzględniający warunki i środki, które służą wywołaniu pożądanych zmian w uczestnikach kursu. A zatem pewne zmienne i ich zależności występujące w procesie kształcenia ogólnego możemy „przełożyć” na kształcenie kadry instruktorskiej zachowując przy tym harcerską tożsamość.
Tożsamość harcerska powinna być osnową kształcenia instruktorów w ZHP. Tak jak traci sens harcerskie ognisko bez ognia i bez harcerskiej obrzędowości tak, kształcenie kadry traci sens bez harcerskiej tożsamości. Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy uczyć się i podnosić jakość naszego kształcenia, poprzez uczestnictwo w formach zewnętrznych oferujących inne podejście do problemów z którymi spotkamy się w ZHP. Orientacja w najnowszych trendach w zakresie kształcenia, które oferowane są na kursach i warsztatach organizowanych przez organizacje trenerów, mentorów czy coachów nie jest niczym złym. Uczestnictwo to umożliwia bowiem wewnętrzną konfrontację nabytych w ZHP kompetencji z przekazywanymi kompetencjami podczas tego rodzaju form kształcenia. Uważam zatem, że instruktorzy harcerscy zajmujący się kształceniem nie powinni pozostawać w tyle, za najnowszymi trendami obowiązującymi w kształceniu i jak najbardziej powinni uczestniczyć w tego rodzaju zewnętrznych formach kształcenia. Zdarza się jednak, że w ZHP próbuje się (bez ówczesnego dostosowania) kształcić jedynie metodami bezpośrednio zaczerpniętymi z coachingu, mentoringu czy trenerstwa, a opartymi na zaawansowanych narzędziach pedagogicznych i psychologicznych, których stosowanie wymaga dużego doświadczenia oraz na „bliskich” harcerskiej metodzie wychowawczej metodach aktywizujących. W rezultacie można usłyszeć różne opinie uczestników kursów na temat wykorzystywanych metod, wśród których najczęściej pojawiają się te dotyczące małej ilości treści harcerskich w harcerskich kursach, czy też przedstawiania jako nowatorskie metod i form kształcenia, które w ZHP wykorzystywane są od dawna (tzn. od czasu usystematyzowania harcerskiej metody wychowawczej) tylko pod innymi nazwami.
W tym momencie przechodzimy do kolejnego ważnego aspektu dotyczącego tożsamości i kształcenia w ZHP, które dotknęło również system kształcenia nauczycieli, a dotyczy „nowomowy”. Obecnie obserwujemy, że osobom zajmującym się kształceniem trudno zaoferować „coś nowego”, ponieważ trudno jest stworzyć nową metodę kształcenia, oferują one więc pewne „stare, sprawdzone” metody tylko pod inną, często angielską nazwą. To bardzo ważne ponieważ, w nazewnictwie desygnatów również ukryta jest harcerska tożsamość. Zdaję sobie sprawę, że z definicji słownikowej „nowomowa” „to język władzy i kontrolowanych przez nią środków przekazu w państwach totalitarnych, służący do manipulowania ludźmi i nastrojami społecznymi (SJP).” Często jednak odnoszę wrażenie, że wykorzystywanie przez harcerskich liderów specyficznego dla innych branży zawodowych, i nie zawsze polskiego słownictwa, jest typowym zabiegiem marketingowym, którego celem jest zwrócenie uwagi, tworzenie negatywnego elitaryzmu, przyciągnięcie nieświadomych i niedoświadczonych zwolenników, na których można w określony sposób oddziaływać wdrażając swoje poglądy i wprowadzając zmiany. Chciałbym tu zaznaczyć, że współcześnie bardzo często możemy spotkać się z takimi mechanizmami, które wykorzystywane w przemyślany, rozważny i odpowiedzialny z zachowaniem naszej harcerskiej tożsamości, „przynoszą wiele dobrego”. A zatem harcerski lider-kształceniowiec, który chce dokonać zmian w celu poprawienia jakości harcerskiego systemu wychowawczego, bez wcześniejsze ogólnozwiązkowej dyskusji, powinien być świadomy odpowiedzialności, którą ponosi za skutki wprowadzonych zmian.
Obierzmy właściwy kierunek
Wśród instruktorów zajmujących się kształceniem kadry, znajdują się tacy, którzy nie doceniają tego co przez 100 lat zostało wypracowane w ZHP. W swojej pracy kształceniowej przesadnie i bezkrytycznie wykorzystują metody pracy z osobami dorosłymi, które są tożsame z pracą w korporacjach. Ci nieliczni instruktorzy być może nie są pasjonatami harcerskiej metody wychowawczej, nie znają jej wartości - przyznaję jednak, że nie jest to łatwym zadaniem. Zrozumienie czym jest metoda harcerska wymaga uczestnictwa w ruchu harcerskim. Nie jest to łatwe zważywszy na fakt, często przytaczany przez teoretyków i praktyków wychowania harcerskiego, iż (...) odkrycie czym jest metoda harcerska i czemu służy, stanie się przełomowym w poszukiwaniach nie tylko teoretyków harcerstwa czy – szerzej – badających rzeczywistość harcerską w związku ze swoimi zainteresowaniami naukowymi, ale będzie przełomowym także w poszukiwaniach praktyków – kierowników życia harcerskiego (Wajda, 1987).
Jaki zatem wybrać kierunek zmian w kształceniu kadry harcerskiej? Przede wszystkim proponowane zmiany powinny być poddane dyskusji na szczeblu hufca, chorągwi oraz Związku. Każda dyskusja powinna zakończyć się wnioskami, które będą udostępnione wszystkim zainteresowanym instruktorom. Organy uchwałodawcze i decyzyjne ZHP powinny szczegółowo przeanalizować zaproponowane zmiany oraz przy podejmowaniu decyzji wziąć pod uwagę wypracowane w czasie różnych dyskusji wnioski. W tym przypadku konspiracja nie jest dobrym pomysłem, od samego początku praca nad zmianami w systemie kształcenia powinna być jawna, transparentna i otwarta na postulaty różnych środowisk harcerskich. Zmiany powinny być wynikiem procesów ewolucyjnych, a nie rewolucyjnych.
Jak powinien wyglądać współczesny system kształcenia kadry? To trudne pytanie, na które odpowiedź może być udzielona jedynie w toku prowadzonych dyskusji w ZHP. Wprowadzając zmiany powinniśmy przede wszystkim wziąć pod uwagę kilka ważnych zmiennych do m.in. których zaliczamy:
- harcerską tożsamość i związane z nią nazewnictwo, tradycja, zwyczaje i obrzędy;
- sposób wykorzystania elementów harcerskiej metody wychowawczej w kształceniu kadry instruktorskiej;
- kompetencje instruktorów zajmujących kształceniem w ZHP będące odzwierciedleniem najnowszej wiedzy w zakresie kształcenia;
- uprawnienia, które zdobywane przez kadrę kształcącą ZHP, powinny mieć swoje „przełożenie” do wewnątrz i na zewnątrz ZHP (uprawnienia państwowe).
Konkluzja
Wszechstronny rozwój zucha, harcerza, harcerza starszego, wędrownika i instruktora zależy od bezpośredniego przełożonego (drużynowego, komendanta, przewodniczącego), za którego poziom kompetencji odpowiedzialna jest kadra kształcąca w ZHP. Na tej grupie instruktorskiej ciąży duża odpowiedzialność. Kształceniowcy muszą wyposażyć harcerskiego lidera w wiedzę, umiejętności i postawy umożliwiające mu stworzenie i prowadzenie harcerskiej grupy zuchów, harcerzy, harcerzy starszych, wędrowników, instruktorów, których będzie łączyła spontaniczna, niewymuszona, naturalna potrzeba bycia razem, podejmowania wspólnego życia. Każda z tych grup powinna rodzić się w duchu harcerskiej tożsamości, autentycznych przeżyć, swobody, autonomii i możliwości rozwijania swoich zainteresowań.
Bibliografia:
Okoń W.: Nowy Słownik Pedagogiczny. Warszawa, Wydawnictwo Akademickie ŻAK, 2007.
Wajda S.: Wychowanie harcerskie i metoda harcerska, „Harcerstwo” 1987, nr 1.
Nikitorowicz J.: Kreowanie tożsamości dziecka. Wyzwania edukacji międzykulturowej, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2005.
Social Sharing: |