- Drukuj
- 15 maj 2015
- Wejściówki
- 3538 czytań
- 0 komentarzy
WSZYSTKIE IMIONA BOGA W SKAUTINGU
Okiem hejterów, oszołomów, demagogów, szkodników i internetowych trolli
Artur C. Clarke
DZIEWIĘĆ MILIARDÓW IMION BOGA
"- To trochę niezwykłe życzenie - rzekł doktor Wagner z tym, co w jego mniemaniu było godną pochwały powściągliwością. - O ile mi wiadomo, to pierwszy przypadek, żeby tybetański klasztor zamawiał automatyczny komputer sekwencyjny. Nie chciałbym być wścibski, ale chyba nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że pański... ee... zakład znajdzie jakieś zastosowanie dla takiej maszyny. Czy mógłby mi pan wyjaśnić, co zamierzacie z nią robić?
- Z przyjemnością - odparł lama, poprawiając swą jedwabną szatę i ostrożnie odkładając suwak logarytmiczny, którego używał do rozmów w sprawach dewizowych. - Wasz komputer piątej generacji, może wykonywać wszystkie działania matematyczne do dziesięciu miejsc. W naszej pracy jednakże idzie o litery, a nie cyfry. I dlatego pragniemy, żebyście zmodyfikowali obwody wyjściowe, maszyna będzie drukowała słowa, nie kolumny cyfr.
- Nie bardzo rozumiem...
- Pracujemy nad tym przez ostatnie trzysta lat... na dobrą sprawę od założenia naszego klasztoru. To jest cokolwiek obce waszej umysłowości, ale mam nadzieję, że mimo to, będzie pan słuchał moich wyjaśnień bez uprzedzeń.
- Naturalnie.
- W istocie to całkiem proste. Układamy listę, która ma zawierać wszystkie możliwe imiona Boga.
- Słucham?!
- Mamy powody wierzyć - niewzruszenie ciągnął lama - że wszystkie te imiona można zapisać za pomocą nie więcej niż dziewięciu liter wymyślonego przez nas alfabetu."
Z pewnym zaskoczeniem Robert Baden Powell, na Pierwszym Jamboree w londyńskiej Olimpii ujrzał 12 tysięcy skautów z całego świata! Trochę niespodziewanie dla siebie, jak napisał w swej autobiografii, stworzył "wychowawczy alfabet" wspólny dla młodzieży świata. W ten sposób w alfabecie BiPi, znalazły się prawie wszystkie imiona Boga, i znajdują się tam do dzisiaj. Bowiem kluczem metody skautowej, jej duchowego wymiaru stał się we wszystkich wyznaniach narodów wspólny i spójny system wartości.
Czyli skauting jest sposobem na rozwój Ducha młodego człowieka, poprzez przyjęcie duchowego dorobku swego narodu i akceptację przekonań innych ludzi, a nie wykluczenie innych ze względu na przekonania. Gdy sięgniecie do tego numeru, w swym artykule druh Tadek Perzanowski wspomina też, że w powyższym ujęciu: "może też być duchowość ateistyczna, rozumiana jako zaspokajanie potrzeb etycznych i estetycznych".
Tak więc rozważania "Co z tym Bogiem" są o tyle chybione, że np. wprowadzanie w efekcie nich alternatywnej Roty ze słowami "prawda i sprawiedliwość" jest zawężeniem indeksu wartości chrześcijańskich i zarazem ogólnoludzkich do jedynie dwóch! Bóg, jako słowo - symbol może się odnosić w skali społeczności świata do "bytu osobowego, trójosobowego, bezosobowego, absolutu, symbolu doskonałości w różnych religiach i ateizmach". Człowiek określa go autonomicznie, sam na swojej drodze życia, kształtując i samodoskonaląc swą osobowość, swojego Ducha. Stąd, naszym zdaniem, wstępując do ZHP akceptujemy dorobek narodowych ideałów i wartości, ale też godzimy się na wspólnotę skautową Świata, zawieramy umowę ze wszystkimi uznającymi ogólnoludzkie ideały, dla nas wyrażone w duchowej spuściźnie narodu ale też i kulturowym dorobku innych nacji. Bóg niejedno ma imię. Ale dla siebie zapisujemy je własnym życiem, instruktorskim przykładem i otwartością na wartości duchowe innych ludzi. Niesiemy pomoc innym, nie "chcemy", czy "deklarujemy", ale wstępując do harcerstwa wyrażamy gotowość być, w całym spektrum ideałów ludzkich, uosobionych imieniem Boga.; To jest nasza służba, która polega na tym, że "jesteśmy harcerzami". Każdy człowiek ciągle od nowa, szuka swego "imienia Boga" kształtując Ducha - bowiem, jak w bajce Artura Clarka ostateczne zapisanie "wszystkich imion Boga" to przecież byłby koniec naszej harcerskiej służby, a zarazem koniec ludzkości.
"W wysokich Himalajach noc zapada szybko i już zrobiło się prawie ciemno. Na szczęście droga była bardzo dobra, jak wszystkie pozostałe w tym rejonie, a poza tym obaj mieli latarki. Nie groziło im najmniejsze niebezpieczeństwo; odczuwali tylko dotkliwy chłód. Niebo w górze było idealnie czyste, rozświetlone dobrze znanymi przyjaznymi gwiazdami. /..../
- Spójrz - wyszeptał Chuck i George podniósł wzrok ku niebu. (Kiedyś wszystko robi się po raz ostatni).
W górze spokojnie gasły gwiazdy."
Naczelny - Wilk Samotnik
PS
Teksty Joli Łaby są przypomnieniem. Były już wcześniej publikowane, w tym w Czuwaj. Naszym zdaniem są ważkie i cenne. I są dorobkiem wieloletniej pracy Zespołu d/s Wychowania Duchowego ZHP.
Nr HR-a: II/2015 - Duchowość w harcerstwie
Social Sharing: |