- Drukuj
- 23 lut 2015
- Wejściówki
- 2980 czytań
Okiem redaktorów, którzy mimo tradycyjnego malkontenctwa i wyzłośliwiania się na wszystko prezentują:
Wodzów i liderów, nawet plus!
Czy nad Wigrami wychowywano liderów, czy wodzów harcerskich? - to pytanie padło w poprzednim numerze Haera, gdy jeszcze nie wiedzieliśmy, że kolejny numer poświęcimy kształceniu harcerskich wodzów. Właściwie, przywołane po latach słowa hm. Henryka Wechslera rozbudziły w nas chęć zapytania jak najszerszego grona instruktorów interesujących się kształceniem o opinie i, co najważniejsze, o wskazania. Pytania skierowaliśmy do wszystkich, nie kierując się przynależnością do którejś z organizacji harcerskich, bo kształcenie harcerskich wodzów, czyli liderów naszego Ruchu, determinuje przyszłość harcerstwa w Polsce.
Najlepiej nasze, redakcyjne stanowisko oddaje cytat ze wspomnień wigierskich druha hm. Henryka Wechslera:
"Trudno chyba o lepszą lekcję pracy zespołowej, o bardziej pokazowy przebieg działania zespołu skautowego, w którym kolejno jedni drugim bez zazdrości i złej krwi oddają palmę pierwszeństwa i przewodnictwo.
Ta zasada wysuwania na czoło najpożyteczniejszych dla całej wspólnoty jednostek była podstawą poważania, jakim cieszyli się wodzowie wigierscy. Nie kwestia nominacji czy stopnia lub funkcji, ale wyczuwana przez wszystkich wysoka wartość osoby wodza stanowiła o jego pozycji." /proszę o porównanie ze stopniem poziomu lidera określonym ponad 70 lat później wg Maxwella... O ile lat byliśmy przed korpo? – sikor , przypis/
Prezentowane w Harcerzu Rzeczypospolitej stanowiska czasem bardzo się od siebie różnią podejściem do kształcenia instruktorów harcerskich. To dobrze, bo tylko różnorodne i zależne od potrzeb środowisk harcerskich drużyn kształcenie pozwala na odkrycie tej „wysokiej wartości wodza” harcerskiego. Przywołujemy dawne, wigierskie nazewnictwo, bo nic złego, mimo pewnych późniejszych historycznych uwarunkowań nie kryje się pod słowem „wódz”. Wódz, w naszej polskiej tradycji i pięknej, legionowej piosenki, ma „szary, żołnierski strój, bez szlif, bez odznak i bez znaczeń, jest nam wodzem na życia znój!” I takim go pozostawmy, pierwszego wśród równych, starszego doświadczeniem brata czy siostrę. W takim sensie jest on harcerskim liderem. Każdy harcerz i harcerka, na etapie przewodzenia, nawet maleńkim wspólnym zadaniem, chce się wyróżnić swoją wiedzą, umiejętnościami. Chce zdobyć zaufanie, ale też i uznanie zespołu. To podstawowe naturalne potrzeby. Kształcąc tych rodzących się wodzów, już na etapie kursu zastępowych, powinniśmy podsuwać pośrednio narzędzia wychowawcze, które podchwycą i rozwiną później na początku instruktorskiej drogi, zyskując coraz większą świadomość celów wychowawczej pracy. Podsuwać te narzędzia trzeba pośrednio, w sposób naturalny i oczekiwany. Nie chcemy przecież tworzyć sytuacji, w których obarczamy naszych młodych drużynowych i przybocznych samymi obowiązkami, regulaminami czy wytycznymi, tworząc organizację akcyjną, zapełniającą wolny czas dzieci i młodzieży na czyjeś zlecenie. Nasz harcerski wódz, stając się liderem swego kręgu, powinien mieć na uwadze swój wpływ na rozwój harcerek i harcerzy – tak jak dobry zastępowy wie, że właściwe miejsce wodza w czasie wędrówki jest na końcu szeregu – bo lider harcerski musi widzieć wszystkich, szczególnie tych, którzy są na początku drogi, i potrzebują wsparcia w chwili słabości.
Chcemy zwrócić Waszą uwagę, drodzy czytelnicy, na szeroki wachlarz możliwości jakie prezentują autorzy artykułów. Chcemy, byście potraktowali te wypowiedzi, jako propozycje i przemyślenia mistrzów harców. Mistrzów w kształceniu – to wręcz wzorcowe ukoronowanie harcmistrzowskiej drogi. Jest przecież potwierdzeniem właściwych mistrzowi cech i umiejętności pedagogicznych. Wiele tropów tego mistrzostwa znajdziecie właśnie w prezentowanych artykułach!
W związku z wysoką wartością merytoryczną i ważkością tematyki kształcenia dla Ruchu Harcerskiego, Wydawca Biblioteki Kręgu Płaskiego Węzła, zdecydował, że ten numer Harcerza Rzeczypospolitej ukaże się również drukiem, jako 23 pozycja biblioteczki KPW.
Z podziękowaniami dla Autorów...
Redakcja Harcerza Rzeczypospolitej
Nr HR-a: I/2015 Numer Specjalny - Kształcenie
Social Sharing: |