Nawigacja
Artykuły » O Metodzie » hm Janusz Sikorski: To jak to w tej dobie pandemii? Działać czy nie działać?
hm Janusz Sikorski: To jak to w tej dobie pandemii? Działać czy nie działać?
- Drukuj
- 11 maj 2020
- O Metodzie
- 2294 czytań
- 0 komentarzy
To jak to w tej dobie pandemii? Działać czy nie działać?
Dostaję pytanie od jednego z czytelników, co robić i jak się zachować... Spróbuję tu, na łamach Haera dać jakieś praktyczne wskazówki.
Pandemia trwa, ale jednocześnie rząd "odmraża" kolejne aktywności. Aktualnie młodzi ludzie w wieku ponad 13 lat mogą już wychodzić z domów i robić już wiele rzeczy...
Tymczasem w ZHP, nadal obowiązuje zakaz działania. Ta sytuacja rodzi nam potencjalnie niebezpieczne zjawisko angażowania się młodych ludzi poza harcerstwem. (Historia Ruchu Harcerskiego zna wiele analogii, które legły u podstaw opracowywania specjalnych programów harcerskiego działania) Tak bowiem już jest, że ważnym dla człowieka staje się to, czym aktualnie się zajmuje. A więc, ważniejszym dla wędrowników stają się różnej maści fundacje, stowarzyszenia czy inne grupy ludzi, w ramach których nasi harcerze mogą robić dobre rzeczy. Mogą działać, bo nikt im tego tam nie zakazuje. Dochodzi do dziwacznych sytuacji, w których mogą działać bez mundurów, poza ZHP, natomiast jako harcerze mają siedzieć "na tyłkach" przed ekranem i nie robić nic.
Jak nie trudno przewidzieć, harcerze ze środowisk właściwie wychowujących ... Zagłosują nogami. Znikną z organizacji zabraniającej im robić dobre rzeczy i pójdą tam, gdzie im się to umożliwia i takie działanie wspiera. Proste? Proste!
To jest bowiem doskonały przykład działania punktu prawa harcerskiego mówiącego o posłuszeństwie i karności. To jest ta chwila, w której posłuszeństwo przegrywa z karnością! I to jest naturalne i chyba nawet właściwe. Szkoda, że tak się kończy często nasza wspólna droga, ale cóż, odnieśliśmy spektakularny sukces wychowawczy jeśli nasi harcerze właśnie tak zareagują na potrzebę służby bliźniemu. Szkoda tylko, że nie będziemy mieli okazji dokończenia procesu wychowawczego. Ale cóż, mamy to, co chcemy...
Czy mogłoby być inaczej? Czy można by tą sytuację poprowadzić inaczej? OCZYWIŚCIE!
PRZEDE WSZYSTKIM HARCERSTWO CECHUJE SIĘ M. IN. NATURALNOŚCIĄ. TO NIEJAKO AUTOMATYCZNIE NIESIE ZE SOBĄ ODPOWIEDNIE ROZWIĄZANIA. a WIĘC PRZEDE WSZYSTKIM NIE ZAKAZUJEMY DZIAŁANIA. Działanie bowiem, jest niejako warunkiem podstawowym harcerstwa. Harcerstwo to działanie. Natomiast, oczywiście naszym, instruktorów harcerskich, zadaniem jest to by było to działanie pożyteczne i jak najbardziej bezpieczne.I TAKIE DZIALANIA WSKAZUJEMY! By takim właśnie byłY, należy stworzyć odpowiednie warunki. A więc, postawienie granic. Chcecie działać? Oczywiście, możemy ale... I tu jest miejsce na mądre przemyślane warunki, takie jak np: By móc działać w dzisiejszych warunkach, koniecznym jest zdobycie sprawności. Można ją nazwać dowolnie, np. Epidemiolog... Albo Sanitariusz w czasie epidemii czy jeszcze inaczej. Należy wymyślić jakąś fajną nazwę, tak by każdy chciał "toto" zdobyć. A w sprawnościach, oczywiście, należy zawrzeć odpowiedni pakiet wiedzy i umiejętności na temat tego, jak działać by było to bezpieczne. A więc: ....posiada komplet maseczek, których właściwie używa, oraz w stosowaniu ich zachowuje właściwy reżim sanitarny. Zna zasady właściwego zachowania i stale je stosuje oraz wdraża w otoczeniu... I tak dalej i w tym podobnym duchu...
Takie działanie zachęci młodzież i podniesie jej bezpieczeństwo, zamiast zrażać do bycia członkami ZHP. Cóż, Druhno Drużynowa, Druhu Drużynowy. To w Twoich rękach są ostateczne decyzje. To na Tobie leży zasadnicza część odpowiedzialności za życie i zdrowie Twoich Harcerek i Harcerzy. Nie zostawiaj swej drużyny samej, nawet tylko w necie. No i jeszcze wspomnieć muszę o odpowiedzialności wychowawczej. Zachęcam tu jednak do szerszego spojrzenia na ten temat. Tu, moim zdaniem, nie ma miejsca na głupie, żołdackie wymaganie posłuszeństwa. Tu trzeba widzieć szerzej te sprawy i mieć świadomość że mamy narzędzia i mozliwości by zapewniać bezpieczeństwo naszym podopiecznym i przez własne lenistwo i asekuranctwo nie narażać ich i ich krewnych na rozprzestrzenianie choroby. A więc myślmy i postępujmy właściwie. Nie oglądając się specjalnie na "czynniki wyższe", bo te nie raz już dowiodły swojej bezwładności decyzyjnej, nie sięgając poza transmisję rozporządzeń rządowych. Czuwajmy.
Aktualizacja październik 2020.
Pandemia teraz dopiero się rozszalała. Zamykane sa kolejne aktywności Tymczasem nadal głównym problemem w ZHP w większości jest problem z myśleniem nie liniowym. Niezbędne jest jak najszybsze wsparcie drużynowych bo większość sobie ni9e radzi. Wsparcie to nie może wyglądać tak jak w marcu czyli zakaz zbiórek bo to może ostatecznie pogrążyć ZHP i zniszczyć połowę drużyn. Wsparcie musi pokazać drużynowym JAK DZIAŁAĆ w pandemi. Młodośc chce działać i nie znosi statyczności. W żaden sposób nie zabezpieczymy nikogo nakazem siedzenia na tyłku bo młodzi w znacznej części to oleją i poszukają innego miejsca do działania. I nie wróca do ZHP po pandemi. A więc pilnie trzeba drużynowym wskazywać sposoby na przekierowanie aktywności głównie na pracę nad sobą bo to można robić w odosobnieniu. Prace na wszystkich poziomach i w zakresie wszystkich rozwojów. W to spokojnie może wchodzić służba na rzecz innych (np informowanie innych równieśników o ważnych sprawach, tworzenie dobrych, pozytywnych trendów, grup nacisków itd) Do tego trzeba rozpowszechnić jak najszybciej i jak najszerzej sprawności wypracowane do tej pory przez Ruch Harcerski na czaws pandemii (widziałem chyba ze 3 zestawy) Należy opracować następne tak by pula tego co oferujemy była jak najszersza. Należy opracować kilka gawęd skierowanych na różne poziomy rozwoju, podkreślających rolę pracy nad sobą i samorozwoju w życiu harcerza. Jedyną drogą harcerstwa w pandemii jest ucieczka w działanie a nie w jego blokowanie. Inaczej nie utrzymamy najaktywniejszej części kadry. Dla tych którzy uważają że się nie da powiem krótko: Jesteście w błędzie. Przetrenowaliśmy to w marcu w kilku środowiskach. Działa na tyle doskonale że środowiska te mają tendencję wzrostową. Bo działają czyli robią harcerstwo. A on-line jest narzędziem do komunikowania się jedynie. Jomunikowania się w celu koordynacji tego co robią harcerze a samo w sobie gadanie nie załatwia niczego.
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.