Trwają Harce Mistrzowskie - kurs harcmistrzowski 2008 !
- Drukuj
- 15 lis 2008
- News HaeRa
- 3512 czytań
- 2 komentarze
W Krakowie odbył się II Zjazd "charyzmatycznego" Kursu Harcmistrzowskiego CSI i Zespołu Harcmistrzowskiego GK ZHP "Harce Mistrzowskie". Uczestniczy dwudziestu czterech kurantów z całej Polski. W piątek 14 .XI. późnym wieczorem uczestnicy poznawali "tajemnice puszczańskich kręgów" oraz mieli okazję pogawędzić z hm. Markiem Kudasiewiczem , "Chytrym Kotem" - autorem kultowych już książek harcerskich "Obrzędowy Piec" i "Vademecum zastępowego". Pisarska "kuchnia" druha Marka, przeplatana opowieściami i anegdotami z życia harcerskich puszczańskich kręgów , chyba zaciekawiły kursatów, bo jakoś nie było widać zmęczenia po długiej podróży do Krakowa ...spóźniającymi się pociągami.
Krakowski etap kursu to szereg kolejnych ciekawych zajęć i ...niespodzianek.
Sobota, to pracowite zajęcia - prezentowanie własnych pasji poprzez przygotowane prezentacje, które przeplatały się z zajęciami o tym, "co zrobić z tym szumem" - czyli jak poradzić sobie z czasem i informacją. O "obliczach ZHP" ciekawie mówił druh Maciek Szafrański, a w starym forcie "Luneta Warszawska" kursanci ustalali "jak się dogadywać i jak pięknie się różnić". Wieczorem Kurs zamienił się w zespół teatralny, by wystawić / i sfilmować / "Dziady cz II" Adama Mickiewicza. Oj działo się .....działo ! A godzinę przed północą kursanci spotkali się w gościnnej salce Loch Camelot, w zaułku Niewiernego Tomasza nieopodal Rynku Głównego na zasłużoną / maleńką !/ chwilę relaksu.
W Niedzielę rano w kręgu kursantów zasiadł druh harcmistrz Stanisław Krawczyński, dyrygent, profesor i Rektor Akademii Muzycznej w Krakowie . Pod Jego batutą uczestnicy nie tylko zaśpiewali profesjonalnie "Gdzie strumyk płynie z wolna...stokrotkę polną" ale i stwierdzili, że harcmistrz w życiu jest jak dyrygent - artystą, szefem i ...mistrzem. Do zobaczenia na III zjeździe, tym razem w Gdyni !
"W tym roku już za późno na pełne dołączenie do kursu, choć nic nie stoi na przeszkodzie aby wziąć udział w ostatnim zjeździe kursu w Gdyni, w dniach 12-14.XII.2008r.! A w przyszłym kolejny niezwykły Kurs" - mówi druh Maciej Szafrański, komendant Mistrzowskich Harców.
Wilk Samotnik
Krakowski etap kursu to szereg kolejnych ciekawych zajęć i ...niespodzianek.
Sobota, to pracowite zajęcia - prezentowanie własnych pasji poprzez przygotowane prezentacje, które przeplatały się z zajęciami o tym, "co zrobić z tym szumem" - czyli jak poradzić sobie z czasem i informacją. O "obliczach ZHP" ciekawie mówił druh Maciek Szafrański, a w starym forcie "Luneta Warszawska" kursanci ustalali "jak się dogadywać i jak pięknie się różnić". Wieczorem Kurs zamienił się w zespół teatralny, by wystawić / i sfilmować / "Dziady cz II" Adama Mickiewicza. Oj działo się .....działo ! A godzinę przed północą kursanci spotkali się w gościnnej salce Loch Camelot, w zaułku Niewiernego Tomasza nieopodal Rynku Głównego na zasłużoną / maleńką !/ chwilę relaksu.
W Niedzielę rano w kręgu kursantów zasiadł druh harcmistrz Stanisław Krawczyński, dyrygent, profesor i Rektor Akademii Muzycznej w Krakowie . Pod Jego batutą uczestnicy nie tylko zaśpiewali profesjonalnie "Gdzie strumyk płynie z wolna...stokrotkę polną" ale i stwierdzili, że harcmistrz w życiu jest jak dyrygent - artystą, szefem i ...mistrzem. Do zobaczenia na III zjeździe, tym razem w Gdyni !
"W tym roku już za późno na pełne dołączenie do kursu, choć nic nie stoi na przeszkodzie aby wziąć udział w ostatnim zjeździe kursu w Gdyni, w dniach 12-14.XII.2008r.! A w przyszłym kolejny niezwykły Kurs" - mówi druh Maciej Szafrański, komendant Mistrzowskich Harców.
Wilk Samotnik
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Wszystko to potwierdza pełna entuzjazmu uczestniczka kursu!
Żałuję, że brak czasu uniemożliwił mi udział.