TRZYDZIEŚCI LAT TEMU !
- Drukuj
- 31 maj 2009
- Ku pamięci
- 2334 czytań
- 0 komentarzy
2-10 Czerwca 1979 rok.
Trudno dziś opowiadać o rzeczywistości tamtych lat. Mało kto wierzy w opisywane realia. W harcerstwie lat 70-tych przeżywaliśmy trudne dni, bo naciski komunistycznej władzy były już silne i coraz bardziej bezkompromisowe. I sekretarz partii Gierek chciał wyraźnie z ZHP uczynić drogę młodzieży do pzpr, GK ZHP, kierowana przez Jerzego Wojciechowskiego lansowała hsps - program "młodej partii". Pojawiły się nowe działania bezpieki wobec harcerskich środowisk niepokornych. I w tych ciemnych dniach nastąpiła niezwykła, nieprawdopodobna wyrwa - PIERWSZA WIZYTA Jana Pawła II w Ojczyźnie. Tygodnie poprzedzające wizytę już były niezwykłe, bo czuliśmy że w pewien sposób wyzwalamy się z wszechobecnego nadzoru i nacisków. "Władza" jakby się pogubiła !
O dziwo wiele przygotowań działo się zupełnie nieformalnie ! Mój Szczep otrzymał nieprawdopodobne zadanie - zorganizowania i poprowadzenia parkingów na obrzeżach Krakowa dzięki instruktorowi Szczepu i byłemu komendantowi, który w krakowskiej spółdzielni zawiadującej parkingami był za nie odpowiedzialny. Zadanie było karkołomne ! Nieformalnie uzyskaliśmy pomoc Kurii w postaci specjalnych identyfikatorów! Od krótkofalowców dostaliśmy radiostacje. Ponieważ .....Komenda Chorągwi zakazała nam występowania w mundurach, od wojska dostaliśmy skafandry, tzw "panterki" , na które pieczołowicie naszyliśmy plakietki z wielką lilijką i znakiem Szczepu. NIKT w te działania nie ingerował, ku naszemu zdumieniu ! Dni wizyty okazały się nieprawdopodobną podróżą w inny wolny i cudowny Świat - to było spotkanie z Ojcem - Jego mądrością, pięknem Jego Wiary, dobrem i Nadzieją, a nasi harcerze poznali smak prawdziwej BIAŁEJ SŁUŻBY po raz pierwszy !
A Słowa "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi...TEJ ZIEMI !" na zawsze zmieniły nasze życie, również to harcerskie !
Trudno dziś opowiadać o rzeczywistości tamtych lat. Mało kto wierzy w opisywane realia. W harcerstwie lat 70-tych przeżywaliśmy trudne dni, bo naciski komunistycznej władzy były już silne i coraz bardziej bezkompromisowe. I sekretarz partii Gierek chciał wyraźnie z ZHP uczynić drogę młodzieży do pzpr, GK ZHP, kierowana przez Jerzego Wojciechowskiego lansowała hsps - program "młodej partii". Pojawiły się nowe działania bezpieki wobec harcerskich środowisk niepokornych. I w tych ciemnych dniach nastąpiła niezwykła, nieprawdopodobna wyrwa - PIERWSZA WIZYTA Jana Pawła II w Ojczyźnie. Tygodnie poprzedzające wizytę już były niezwykłe, bo czuliśmy że w pewien sposób wyzwalamy się z wszechobecnego nadzoru i nacisków. "Władza" jakby się pogubiła !
O dziwo wiele przygotowań działo się zupełnie nieformalnie ! Mój Szczep otrzymał nieprawdopodobne zadanie - zorganizowania i poprowadzenia parkingów na obrzeżach Krakowa dzięki instruktorowi Szczepu i byłemu komendantowi, który w krakowskiej spółdzielni zawiadującej parkingami był za nie odpowiedzialny. Zadanie było karkołomne ! Nieformalnie uzyskaliśmy pomoc Kurii w postaci specjalnych identyfikatorów! Od krótkofalowców dostaliśmy radiostacje. Ponieważ .....Komenda Chorągwi zakazała nam występowania w mundurach, od wojska dostaliśmy skafandry, tzw "panterki" , na które pieczołowicie naszyliśmy plakietki z wielką lilijką i znakiem Szczepu. NIKT w te działania nie ingerował, ku naszemu zdumieniu ! Dni wizyty okazały się nieprawdopodobną podróżą w inny wolny i cudowny Świat - to było spotkanie z Ojcem - Jego mądrością, pięknem Jego Wiary, dobrem i Nadzieją, a nasi harcerze poznali smak prawdziwej BIAŁEJ SŁUŻBY po raz pierwszy !
A Słowa "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi...TEJ ZIEMI !" na zawsze zmieniły nasze życie, również to harcerskie !
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.